Placcatti, czyli 8 metrowa grucha z pod łańcuch :) Tak mnie wybrało, że podczas wpiny, wyleciałem z klamy i z sercem pod krtanią przeszybowałem ponad połowę ściany. Puściła w drugiej próbie i okazało się, że jest całkiem przystępna. Z trudniejszych dróg w Grocie (dla mnie oczywiście, bo dla innych mogą być rozgrzewkowe:), udało się pokonać jeszcze Vitale’i - 6c OS. Prawie wszystkie drogi w Grocie są śliczne! Jaskiniowe formacje (liczne stalaktyty, kaloryfery, draperie itp. ) są przyjazne dla paluchów, znacznie mniej dla buły;)Tego miejsca nie będę polecał, to po prostu sektor obowiązkowy! Wspin możliwy nawet przy obfitych opadach deszczu.