To akurat łatwa cyfra jak na Stefanowy ogródek, za to obicie z dupy wysrane. Ogródek z najtrudniejszymi .1 na jurze. Tarcie, las, dobre chwyty no może czasami za ostre, dużo łatwego. Z trudniejszych padło: 2x .1 OS/FL (jedno kapitalne biegnące filarem) + .2 FL - kretyńsko obite(zamiast środkiem fajnej płyty, ringi puszczone skrajem kamienia po klamiszczach, mogło by trzymać do końca a tak to droga paru skurczów). And last but not least: całkiem fajna ruta miejsca .2 (2pr PP) z (dla mnie kurwa hit sezonu!) wpinką 30cm powyżej półki po dojściu w terenie pasterskim, do następnej albo trzeba być koszykarzem, albo Mr. Gadget'em! Mój apel do Pana Rostka - skończ obijać drogi bo ekpier z ciebie taki jak z chuja ekspres do kawy.