Po pierwszej wstawce pomyślałem; nad czym się tu zachwycać? Droga wyślizgana, chwyty małe, a ruchy krzywe, no ale po zrobieniu to do razu, droga wydał mi się ładna, chwyty nie takie małe, a ruszki pyszne. Ech ta dopamina sukcesu…… Tak na poważnie patentem Migaska (który też tego dnia zrobił drogę z zapasem) nie takie trudne było.
Chciałem zrobić flashem z filmiku z YouTube. Startowa płytka na której na filmach wszyscy zapierdalają jak maszynka okazała się palczaste, że cho cho. Trzeba było się jej nauczyć i oswoić z chwytami. W okapie już po dobrych chwytach. Padło dopiero w 6 próbie po dopracowaniu patentów.