Bardzo pouczająca droga. Przecina w skos (z prawa do lewa)niemal całą Kazalnice C.). Trudności drogi to 2 ostatnie wyciągi oraz przewieszone i pionowe kosówki:), pozostałe wyciągi to max III. Po skończeniu drogi można zjechać MOMĄ lub tak jak my: Myśmy z doktorem zjeżdżali linią drogi(3 zjazdy), 1 zjazd MOMĄ i ostatni do ucha znowu drogą(ze stanu z MOMY), przy małym zagrożeniu lawinowym można schodzić żelebem do żelebu mnichowego. Podejście pod ściane zajeło nam jakieś 1:30-1:45(torowanie).
Bardzo fajna droga bardziej wspinaczkowa od Jagiełło-Roya(mniej łażenia po śniegu). Nam wyszło 5 wyciągów!!!(4 długie 50-60m i jeden-pierwszy wyciąg 25m). Warto wziąć cienkie haki ze 3-4 igły no i standardowy zestawik kości i friendów.