Na Goksøyra wyszliÅ›my po Å›niadaniu 23.02 z zamiarem przenocowania w chatce pod głównym headwallem i wspinaniu dnia nastÄ™pnego. Wieczorem zaczęło mocno wiać. Rano byÅ‚o tylko gorzej. Prognozy na nastÄ™pny dzieÅ„ rokowaÅ‚y, a że chatka byÅ‚a ciepÅ‚a i w klimacie wiÄ™c spÄ™dziliÅ›my czas na gotowaniu i jedzeniu (również pozostawionych tam przeterminowanych zupek, czekolad i chipsach) WyzerowaliÅ›my też resztki znalezionego Å‚yskacza i ginu. Wieczorem zrobiliÅ›my rekonesans podejÅ›cia. Pobudka po 4-tej, Å›niadanie i wyjÅ›cie jeszcze po ćmoku. PrzejÅ›cie drogi (15 wyciÄ…gów) w ciężkich warunkach (mokro, Å›nieg z deszczem, miejscami lód) zajęło nam 19h. ProwadzÄ…cy wspinaÅ‚ siÄ™ w miÄ™kich butach. Jeden wyciÄ…g za 6- PaweÅ‚ musiaÅ‚ podhaczać i robić wahadÅ‚o by ominąć zalodzone pÅ‚yty. OkoÅ‚o 4-tej koÅ„czymy drogÄ™. Na zejÅ›ciu nocÄ… betony, później torowanie przez las wzdÅ‚uż rzeki. Przed 10-tÄ… docieramy do drogi dwie dolinki dalej skÄ…d odbierajÄ… nas chÅ‚opaki. Norskeruta to klasyk Eresfjordu z 1968r. Jest to drugie zimowe przejÅ›cie tej lini.