2pr. Wygnało mnie dziś aż do Kobylańskiej, szukając schronienia przed lampą trafiłem pod Cycówkę, i z braku laku poprowadziłem tego "klasyka". Myślę że łatwe w swojej wycenie (kiedyś miało łamańca), główną trudność stanowi bald na początku - jak ją odkopać z pajęczyn i mchu to całkiem przyjemne krótkie spięcie.