Klasyk, liczba przejść mówi wszystko.
Pierwsza wizyta na Łutowcu, chętnie tam wrócę jak najszybciej. Na rozgrzewkę zawędrowaliśmy na Ule, baldy z liną na rozgrzewkę. Płytę Czyngis hana VI.1+, Akwizytora mocy VI.2 i Pragnienie VI.3 udało się zrobić flashem.
Szybka akcja po zajęciach z kursantami. Niestety 30 st. to nie jest optymalny warun na wspin, w pierwszej próbie zalało mnie potem, w drugiej, po rozpoznaniu było już bardzo sprawnie. Na rozgrzewkę zrobiliśmy Minogi, chyba najładniejsza piątka jaką robiłem w wapieniu. Jest sporo perełek na Jurze i te dwie drogi są absolutny tego przykładem!