No tu trza było zawalczyć... Jak to często w OnSajcie bywa że omija się największe chwyty na drodze. Podobnie było i tym tazem... ale się udało.
Mocno przewieszone to to - myślełem że mi krew napływająca do głowy łeb rozerwi...dlatego też musiałem szybko grzać do góry:))