Kilka lat upłynęło zanim dane mi było odczuć ten "głęboki spokój" po przejściu drogi. Propozycja obowiązkowa w tym stopniu po naszej stronie Tatr.
Na rozgrzewkę robimy jedną z obitych dróg na Zadnim Kościelcu- Zakaz Stękania VI+. 4 wyciągowa droga, oferuje 45 metrów ładnego wspinania w płycie, pozostała część nie ujmuje.
Pierwsze wspinanie w Tatrach za nami:-) Padło na zach. ścianę Kościelca. Droga Stanisławskiego bardzo fajna, zwłaszcza 2 pierwsze wyciągi. 1. to skośne zacięcie z powietrznym trawersem nad kominem Świerza pod koniec. 2 wyciąg to szeroki komin (trzeba uważać na kruszyznę pod nogami). Na stanowisku przed 3. wyciągiem zaczęło straszyć burzą, ale zdążyliśmy dojść do grani. Zlało nas dopiero na zejściu. Piękna górska przygoda :-)))