Jedyna droga (kombinacja) jaką udało nam się zrobić w Alpach Delfinatu, plus kilka sportowych dróżek na pobliskich skałkach. Dwa wyciągi z miejscami za 6a+, sporo łatwego terenu, w połowie drogi zmykamy na Le Gey pied aby zdążyć przed nadciągającą burzą. Ładny granit i lite płyty nawet w 3-4 kowych wyciągach, w sumie wyszło około 400m. Kapitalna panorama ze szczytu na okoliczne granie i imponujące ściany! Byliśmy tam 4 dni i codziennie padał deszcz lub burza od godz 16-17. W planach mieliśmy duże ściany, ale niestety pogoda perfidnie pokrzyżowała nasze zamiary. Po 4 dniach prognozy zapowiadały kolejne deszczowe dni, postanowiliśmy zatem ewakuować się z Maćkiem do Arco.