Sama nazwa wskazuje że jest to troche zakręcona droga, ciekawa i stawiająca nogi przed nowym wyzwaniem czyli stanięciem zupełnie na niczym, przynajmniej w moim przypadku.
Moje drugie wspinanie w kominie, a pierwsze w tak wązkim, dosyć specyficzny rodzaj wspinania - perystaltyka. Fajna sprawa kiedy trzeba pełznąć do góry rozpierając się całym ciałem