Droga czytelna, parę mocniejszych ściągnięć po klamach i po krzyku. Padł też Morder Bulder za .2 FL (pierwszy raz we wspinaczkowej karierze musiałem świadomie użyć piety, a później podhaczyć palce, co wiosłowaniu po klamach dawało zupełnie nową jakość :) Kontrowersyjnemu Syriuszowi dał bym z .1/1+ ? Generalnie to nie wiem jakiego patentu trza użyć żeby wycisnąć .2? Rejon cały w cieniu, tarcie wyśmienite jak na jurajskie standardy, klamy po pachy, w większości zapadające się szufle. Mimo, że nie lubię takich formacji, wspin fajny, choc troche "gritowo" obity w niektorych miejscach i stanow czesto-gesto brak