bardzo ładna, około piątkowa droga, z ostatnim dość trudnym wyciągiem (mocne VI.1); wyposażona w stanowiska, obita ringami, ale wymagająca dokładania własnej asekuracji na praktycznie każdym z czterech wyciągów (mały zestaw mechaników i kości na drucie wystarczy); gorąco polecam; a jak ktoś się nie czuje na siłach, to może wyjść w lewo załupą na Byczkowskim (V+) - najpiękniejszym pojedynczym wyciągiem na Kościelcu;