Dobrze, że dobili ostatnia wpinkę bo rok temu to bałem się robić crux. Dla mnie droga z cyklu zapierdalaj do stanu jak by cie gonili. Zjadła mi teraz aż 4 próby, a i przy przejściu i tak zapomniałem kluczowego wcześniej stopnia, muszę popracować nad koncentracja i pamięcią :D + Hipermechaniki .2 FL + Płyta Szymandery .2+ 3pr PP - droga parametryczna (2pr spaliłem zapomniawszy o małej dwójeczce) Skleroza nie boli tylko trzeba się nalatać :D
Droga przepiekana, polecam Koleżanka i Kolegą, którzy jak ja zaczynają zabawę w tym stopniu trudności. Warto przyjechać z kimś, kto zna patenty, początkowo w sobotę sam wymyśliłem sobie patent na przejście kluczowych trudności, ale to była sekwencja chyba za VI.4, W niedziele Siwy sprzedał mi właściwy patent i poszło jak po maśle. Polecam.