no i udało się pojawiły się moje pierwsze OSy :) drugi raz na Jurze - zupełnie inne wspinanie, świetne te dziurki!skała piękna robi duże wrażenie. Droga - początek wyślizgany, a wpinka wysoko. Reszta bez trudności, no może poza wyściem z komina. Poza tym nikt mnie nie ostrzegł że komin jest siedliskiem i ubikacja wszystkich ptaków w okolicy! syf i śmierdzi że hej! bleh