Pierwszy raz, jak bywam w Taterkach, nie było żadnej chmurki i ani trochę nie wiało - warunki poprostu marzenie :-) Na północnych ścianach śnieg a zach. i pd. suchutkie. Byczkowski całkiem przyjemny, szczególnie kluczowe zaciątko ladne (tylko po co te spity?!). Nie obyło sie bez małej przygody...