Nowa kombinacja (jeżeli ktoś robił niechaj da znać), start Śpiochem, po 3 wpince uciekamy w Mordobija i kończymy ograniczeniem bez oblaczka na lewą rękę przy stanie. Kruks ze Śpiocha w temperaturach +30 jest koszmarny. Same trudności pomimo pokruszenia startowych chwytów nie zmieniły się, nadal obowiązuje ten sam patent i te same stopnie.