Stokówka wciąż zaskakuje:) Po zmianie asekuracji i dobiciu ringów na lewej wersji Mordobija mogłem komfortowo wstawić się w nowy wariant.
Start to lewa wersja Mordobija, po trzeciej wpince przechodzimy w Styczniowe słońce idąc w górę do ostatniego przelotu z Przerysy Huber, kończymy w stanie z Lewara. Przyjemne i nietrudne w swej wycenie wspinanie.